Image Map

29.06.2014

Wywiad z Richardem Harmonem.


Tak mam niezły humor na przetłumaczenie Wam kolejnego wywiadu. Ostatnio napotkałam się na rozmowę z Richardem Harmonem, naszym serialowym Murphy i tak mało o nim, że warto coś poczytać na jego temat :)
Zapraszam do rozwinięcia :)

2014 już jest świetnym rokiem dla Richarda Harmona. Aktor właśnie zakończył udany pierwszy sezon The 100 stacji CW i wrócił do głównej roli Juliana w serialu SyFy Continuum.
Rozmawialiśmy z Richardem o swoich nadziejach na 2 sezon The 100, jego czasie w Continuum oraz o kolejnych projektach, w których fani mogą go oczekiwać.

Co zainspirowało cię, by zostać aktorem?
Poszedłem w ślady siostry. Udałem się do agenta o dziesiątej i rozpocząłem przesłuchania.

Czy ktoś wpłynął lub zainspirował cię jako aktora? Czy jest ktoś, że z kim chciałbyś pracować w przyszłości?
Jest tak wiele osób, które inspirują mnie, lista jest bardzo długa. Ostatnio jednak zauważyłem, że najbardziej inspirują mnie ludzie wokół mnie, w moim życiu. Mam szczęście być otoczonym przez wielu ciężko pracujących, utalentowanych przyjaciół.

Myślę, że to mało powiedziane, jak bardzo jesteś zajęty teraz, grając główną rolę w serialu telewizyjnym i wiele ról filmowych. Co to oznacza dla ciebie, aby mieć możliwość życia ze swoich marzeń, z bycia aktorem? Czy jesteś zadowolony z tego, co ma przyjść?
Dziękuję! Oznacza to dla mnie wszystko. Mam więcej niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem, że mógłbym mieć w mojej karierze. Jestem podekscytowany tym, gdzie jestem i mam zamiar dalej pokornie pracować, z nadzieją na najlepsze.

Jak jest ze wsparciem fanów do tej pory? Podoba ci interakcji z fanami na mediach społecznościowych?
Wsparcie fanów jest niesamowite. Dostałem darmowe ciasto w McDonaldzie pewnego dnia.

Finał sezonu Continuum już w przyszłym tygodniu. Możemy porozmawiać trochę o twojej postaci- Julian Randol, co cię przyciągnęło do tej roli? 
Ja naprawdę nic nie wiedział o roli Juliana, kiedy zaproponowano mi, po prostu przyjąłem ją na ślepo. Dobrze, że tak zrobiłem, bo stał się jedną z moich ulubionych ról, jaką kiedykolwiek grałem. On naprawdę bardzo się rozwinął w ciągu 3 sezonów.

Grasz także w The 100, czy wolisz rolę w science fiction/dramacie? W którym gatunku wolisz wcielać się w kolejne role?
Nie, nigdy tak naprawdę na to nie patrzę, do jakiego gatunku należy serial. Po prostu wchodzę w niego i próbuję grać całym sobą.

Czy masz jakieś szczególne trudności podczas grania tych ról?
Myślę, że każda z nich przynosi własne problemy, to jest to, co trzyma je interesujące.

Jakie są twoje nadzieję związane z postacią John Murphy, gdy serial powróci z 2 sezonem? 
Chcę dowiedzieć się nieco więcej o nim, dowiedzieć się niektórych powodów, dla których jest na tej drodze. Chcę wiedzieć, co było jego myśleniem .. co czuł i czy czegoś się dowiedział. Naprawdę jednak chce po prostu, by Murphy był Murphy. Jest niesamowity do grania.

The 100 oferuje imponującą obsadę aktorską. To jest niezłe towarzystwo do utrzymania! Jak to pracować z paroma tych aktorów? 
To było świetne. Wszyscy naprawdę dobrze się dogadują ze sobą. Młoda obsada jest niezwykle energiczna i bezkonkurencyjny, a starsi są zawsze dla nas, aby przyjść, pomóc i douczyć. To naprawdę świetna mieszanka. 

Twój nadchodzący film “The Age of Adaline” jest kolejnym przykładem. Jak ekscytujące jest to, że występujesz u boku Harrisona Forda? Co twoi fani mogą oczekiwać od tego filmu? 
Szczerze- to zaszczyt. Myślę, że mogą się spodziewać bardzo fajnych bodźców, dyrektor (Lee Toland Krieger) wie, co robi.

Na koniec, nad czym jeszcze pracujesz? Czego twoi fani mogą oczekiwać z twojej strony?
Właśnie skończyłem nagrywać odcinek nowego serialu "The Intruders", nie wiem, kiedy to wychodzi, ale wydaje mi się, że mają mnóstwo potencjału!


Jak wam się podobała rozmowa z Richardem? Szczerze mówiąc jestem naprawdę zaskoczona jego osobą. Wydaje się być naprawdę skromną osobą. Zachęcił mnie też do Continuum z jego udziałem i kto wie, może niedługo wezmę się za ten serial :)



źródło: popcitylife.com; tumblr.com

1 komentarz :

  1. "Dostałem darmowe ciasto w McDonaldzie pewnego dnia"
    hahahha, jest moc ♥

    OdpowiedzUsuń